Kolejny miesiąc odszedł prawie niezauważalnie, niedawno zacząwszy się teraz staję się już tylko chłodnym wspomnieniem. Listopad był dobry, choć nie mogę zaliczyć go do tych najbardziej udanych. Odczuwam pewny nie dosyt czując, że stać mnie naprawdę na więcej. Moja biblioteczka wzbogacona o wiele nowych pozycji prosi tylko aby po nie sięgnąć. W ostatnim czasie odnoszę wrażenie, że staram się kraść czas by czytać.
#1 Podsumowanie listopada
by
Molinka książkowa
on
18:38:00
Kolejny miesiąc odszedł prawie niezauważalnie, niedawno zacząwszy się teraz staję się już tylko chłodnym wspomnieniem. Listopad był dobr...